Jak zabezpieczyć rower, e-bike, cargo

porady

Wyborowi roweru, dopasowaniu go poświęcamy dużo czasu, szczególnie roweru ze wspomaganiem elektrycznym . Niestety, potem często zapominamy albo lekceważymy dobór zapięcia – zabezpieczenia – do nowego nabytku. Taka lekkomyślność niestety może się skończyć jego szybką utratą. Amatorów cudzej własności nie brakuje, a e-rowery w związku z dużym popytem i problemami z dostępnością u dystrybutorów są łakomym kąskiem dla złodziei. Skupmy się zatem na tym, jak zabezpieczyć rower elektryczny.

Mówi się, że zapięcie powinno kosztować minimum 10% wartości roweru. Jest to prawda i fałsz równocześnie. Nawet starego roweru z torpedo i bez przerzutek wartego może jakieś 200 zł nie zapinałbym linką z marketu za 20 zł, bo znajdzie się chętny także na taką cudzą własność. Niestety zdarza mi się spotykać rowery za kilka, kilkanaście tysięcy złotych zapięte linką za 50 zł. Linka, poza wyjątkami, nie jest w ogóle dobrym pomysłem, na pewno nie jako zapięcie dla roweru za miliony monet. Jakie zatem zabezpieczenie będzie odpowiednie do wartościowego roweru?

Skale bezpieczeństwa zapięć

Każdy znaczący producent zabezpieczeń rowerowych stosuje skalę bezpieczeństwa. Przykładowo Abus oznacza swoje zabezpieczenia rowerowe w skali 1–15 i na ich przykładzie łatwo wyjaśnić poziomy bezpieczeństwa zabezpieczeń rowerowych.


Grupa 1–5
Powinno się stosować jako zabezpieczenie akcesoriów, np. kasku czy siodełka. Na pewno nie stosujemy ich jako głównych zapięć dla e-bike.

Linka – jako głównego nigdy nie używamy


Grupa 6–9
Zabezpieczenia do stosowania w miejscach o niskim i średnim poziomie ryzyka, czyli np. wtedy, gdy podczas przejażdżki lub treningu skończą nam się batoniki, a chcemy wejść do wiejskiego sklepu na kilka minut i uniknąć głupiego dowcipu i biegania za własnym rowerem. W spokojniejszych obszarach w mieście też się sprawdzą. Osobiście na noc w żadnym miejscu bym żadnego roweru nie zostawiał z jedynym zabezpieczeniem poniżej 8. Zaleca się stosowanie zapięć z tej grupy jako dodatkowych przy rowerach o znacznej wartości – czyli np. e-bike.


Grupa 10–15
Zapięcia mocniejsze, do stosowania w mieście, w miejscach, gdzie nasz rower jest bardziej narażony na kradzież. 15 jest maksymalnym poziomem
Zdarza mi się spotykać rowery za kilka, kilkanaście tysięcy złotych zapięte linką za 50 zł. bezpieczeństwa dla rowerów. Abus ma
w ofercie zabezpieczenia z poziomem 20 przeznaczone dla motocykli i skuterów, ale je również można stosować dla rowerów, choć nie należą do najlżejszych.
Dla rowerów ze wspomaganiem rozpatrywał- bym tylko grupę 10–15, a jako zabezpieczenie wspomagające coś z przedziału 7–9.

Łańcuch poziomu 15

U-lock

Jedną z najpopularniejszych form zabezpieczenia rowerowego jest tzw. szekla, nazywana również u-lock, ze względu na swój kształt. Można ją kupić już za kilkadziesiąt złotych, ale takich bym się jednak wystrzegał. Na co więc zwrócić uwagę, wybierając u-locka? Po pierwsze stopień bezpieczeństwa według producenta – w klasyfikacji Abus porządne u-locki zaczynają się od 7. Następnie grubość i kształt pręta – lepsze są „kanciaste” od okrągłych. Wreszcie bardzo istotne jest podwójne ryglowanie, czyli to, że zamknięcie zamka blokuje ryglami „u” na jego obu końcach, nie na jednym, co uniemożliwia m.in. przekręcenie „u” względem zamka po przecięciu w jednym miejscu. Innymi słowy, trzeba ciąć dwa razy, a to oznacza dwa razy więcej czasu i hałasu na pozbycie się zapięcia przez złodzieja. Ostatecznie jest jeszcze klasa zamka, czyli, upraszczając, im więcej zapadek i bardziej skomplikowany klucz, tym lepiej. Wadą i zaletą u-locków jest ich konstrukcja, bo, choć kształt powoduje, że trudniej przeciąć lub wygiąć takie zabezpieczenie, to jednak ten sam kształt i długość obejmy sprawia czasem, że nie zawsze jest łatwo przypiąć rower do czegoś innego niż stojak rowerowy, a ten nie zawsze będzie tam, gdzie potrzebujemy zaparkować. Niestety również z tego powodu nie- zbyt wygodnie się je przewozi. Mocowanie na ramę musi być mocne, żeby u-lock nam nie „latał” podczas jazdy. Szekle również nie należą do najlżej- szych, ale to akurat w przypadku przewożenia ich e-bike nie jest większym problemem. Mocny u-lock z 15 poziomem bezpieczeństwa o długości około 23 cm będzie ważył trochę ponad 1,5 kg.
U-locka o poziomie 12–15 zalecałbym jako główne zabezpieczenie dla rowerów elektrycznych.

U-lock Abus Smart X z alarmem

Łańcuch

Równie popularnym zabezpieczeniem jest łańcuch. Nie jest on sztywny jak u-lock, łatwiej dzięki niemu przypiąć rower do czegoś bardziej nie- typowego, np. do latarni, które są zazwyczaj za grube na przypięcie się
za pomocą u-locka. Niestety dobry łańcuch waży znaczenie więcej niż u-lock. Łańcuch o poziomie bezpieczeństwa 15 i długości 110 cm to ponad 2,5 kg, łańcuch z poziomem 12 będzie ważył nadal ponad 2 kg. Ogniwa są zazwyczaj zabezpieczone w osłonie z materiału lub gumy, co pozwala
w miarę łatwo łańcuch owinąć wokół ramy na czas transportu. Można wybrać krótszy łańcuch, będzie lżej, ale wtedy znacznie tracimy na elastyczności z przypinaniem roweru. Dłuższe łańcuchy – są dostępne do ok. 170 cm – będą jeszcze cięższe i sprawdzą się jako zabezpieczenia stacjonarne, trzymane w stałym miejscu, gdzie parkujemy rower, np. pod pracą. Tyle że z trzymaniem zapięcia założonego na stałe w miejscu publicznie dostępnym należy być ostrożnym. Chętny na nasz rower może obserwować miejsce i powoli, systematycznie uszkadzać zapięcie, tak żebyśmy tego nie zauważyli.
Łańcuchy są bardzo dobrymi zabezpieczeniami, ale niestety kosztem wagi. Sprawdzą się na pewno jako zapięcie w garażu, piwnicy, te trochę lżejsze jako zapięcie przewożone z rowerem.

Zapięcia składane

Mniej popularne, ale coraz częściej spotykane są zapięcia składane. Łączą w sobie zalety łańcucha i u-locka. Są zbudowane z płaskich sztabek metalu łączonych grubymi nitami. Dzięki takiej konstrukcji łatwo się składają, zajmują niewiele miejsca w mocowaniu na ramie. Są sztywniejsze od łańcucha, ale znacznie bardziej elastyczne niż u-lock. Podczas wyboru zapięcia składanego należy zwrócić uwagę na sposób łączenia „sztabek”
– czy jest ciasny i nie ma tam możliwości podejścia z łomem albo szlifierką. Łączenia są „najsłabszym” punktem tego rodzaju zapięcia. Dobrze wykonane zapięcie składane zapewnia taki sam poziom bezpieczeństwa jak łań- cuch czy u-lock. W ofercie Abusa znajdziemy zapięcia składane od 7 do 15 poziomu. Składanego zapięcia powyżej 10 poziomu, możemy używać jako podstawowego zapięcia do roweru. Dzięki kompaktowej budowie idealnie się sprawdza jako zabezpieczenie roweru miejskiego, łatwo się przewozi, pozwala zapiąć rower np. do latarni i jest lżejsze od łańcucha (2 kg przy długości 110 cm dla poziomu 15).

O-lock

Ostatnim typem zabezpieczeń są o-locki, nazywane też zabezpieczeniami ramowymi lub blokadą tylnego koła. Najczęściej są montowane seryjnie w rowerach miejskich typu holenderskiego, w zwykłych i tych ze wspomaganiem. Nie należy o-locka traktować jako samodzielnego zabezpieczenia, bo, zgodnie z nazwą, blokuje on tylko tylne koło. Rower można wziąć pod pachę i z nim odejść. Do większości modeli można dokupić więc specjalny łańcuch wpinany w złącze w o-locka, którym możemy rower przypiąć do stojaka, latarni etc. Producenci zabezpieczeń ramowych nie oznaczają ich wysokimi stopniami bezpieczeństwa. Najmocniejsze Abusa mają tylko poziom 9. Nawet z wpinanym łańcuchem nie traktowałbym takiego zapieczenia jako głównego. To tak jak linka, tylko trochę bezpieczniej, raczej jako dodatkowe do głównego o wyższym stopniu bezpieczeństwa.

Zabezpieczenia specjalne

Możemy jeszcze spotkać zabezpieczenia specjalne – np. kotwy połączone z łańcuchami do zamontowania w piwnicy lub garażu. Blokady tarcz hamulcowych – zazwyczaj przeznaczone do motocykli, ale można je stosować także w niektórych rowerach elektrycznych.
Wadą i zaletą u-locków jest ich konstrukcja, bo, choć kształt powoduje, że trudniej przeciąć lub wygiąć takie zabezpieczenie, to jednak ten sam kształt i długość obejmy sprawia cza- sem, że nie zawsze jest łatwo przypiąć rower do czegoś innego niż stojak rowerowy, a ten nie zawsze będzie tam, gdzie potrzebujemy zaparkować.

Zamknięcie zabezpieczenia

Bez względu na rodzaj zabezpieczenia, musimy je w jakiś sposób zamknąć. Na rynku można spotkać zamykane na szyfr – tych unikajmy, chyba że to linka służąca do przypięcia kasku – zamykane kluczem – tutaj zasada jest prosta: im bardziej skomplikowany klucz, tym lepiej. Przy zabezpieczeniach wyższej klasy można zamówić kilka zabezpieczeń różnego rodzaju otwieranych jednym kluczem. Jest to bardzo wygodne, kiedy np. mamy więcej niż jeden rower albo trzymamy dodatkowy łańcuch w garażu w pracy.
Na koniec coś dla geeków: zabezpieczenia smart otwierane aplikacją ze smartfona lub pilotem. Nie ma ich jeszcze zbyt dużo na rynku. Miałem okazję testować u-locka Smart X i zabezpieczenie składane Bordo Smart X od Abusa . Są na pewno ciekawym i wygodnym rozwiązaniem dla miejskiego rowerzysty. Abus rozszerza portfolio smart, obecnie testuję blokadę na tarczę hamulcową pierwotnie przeznaczoną dla motocykli, ale sprawdzającą się również z cargo e-bike.
Zabezpieczenie dobieramy do roweru i do miejsc, gdzie jeździmy i zostawiamy rower. W centrum miasta, gdzie potencjalnych chętnych na nasz rower jest dużo, używajmy tych z poziomem 10–15, a na dłuższe parko- wanie w takich miejscach zakładajmy też drugie. Starajmy się stosować zabezpieczenia różnego typu, jeżeli zapinamy rower dwoma, np. łańcuch + u-lock, składane + o-lock z łańcuchem. Jeżdżąc rowerem ze wspomaga- niem, nie musimy się przejmować wagą zabezpieczenia, 0,5–1 kg nie zrobi różnicy w czasie jazdy, a może uratować nas przed utartą roweru.
O tym, jak nie przypinać i gdzie nie przypinać roweru, w następnej części. To niby rzecz oczywista, ale najlepsze zabezpieczenie nie pomoże, jak zapniemy rower do cienkiej siatki lub słupka, z którego można zsunąć zamknięcie, a takie rzeczy też widziałem.

Artykuł pochodzi z numeru 5/2022 iMagazine

Udostępnij artykuł: