Trafił do nas na testy FR8 rodzinny rower cargo wchodzącego na PL rynek producenta Vello de Ville. Duże cargo na bogato, może nawet za bogato. Patrząc pierwszy raz na FR8 nie da się ukryć, że robi wrażenie. Mało na rynku szukać tak okazałych modeli cargo. Rama sprawia wrażenie bardzo solidnej, a spawy i grube śruby tylko to potwierdzają.
Rower jest duży i skrzynia dla pasażerów również jest obszerna. – chyba jedna z większych na rynku, z dużą wygodną skłądaną ławką dla 2 dzieci i 3 punktowymi pasami bezpieczeństwa. Patrząc na wymiary i ilość miejsca szkoda, że w opcjach konfiguracji producent nie przewiduje przedniej ławki, siedziska dla 3 dziecka. Mamy jedynie opcję mocowania uchwytu na łupinę/fotelik dla maluchów, jak trzeci pasażer podrośnie bez ławki może być kłopot, chyba że zwolni się miejsce na głównej, bo starsi podrośli już na tyle, żeby jeździć samodzielnie. Producent sugeruje, że rower jest zaprojektowany dla 2 dzieci, żeby miały jak największy komfort wewnątrz skrzyni.
Jak już zajrzeliśmy do skrzyni to jest tu pełno ciekawych rozwiązań dla małych pasażerów, od regulowanego siedziska zaczynając, przez cały system kieszonek, schowków na drobiazgi. Kto jeździ rowerem cargo z dzieckiem wie, ile czasem jest sprzątania i szukania bo coś wpadło pod ławkę, W F8 pod ławką, a raczej pod podłogą mamy jeszcze jedną niespodziankę – schowek na baterie zamykany klucz. W testowanym modelu była zamontowana jedna baterio (625h), można zamówić rower z systemem dual bartery i wtedy możemy mieć nawet do 2x750Wh. Wtedy mamy 1500 Wh, a to już pozwala na naprawdę długie wycieczki.
Klapa zabezpieczająca schowek na baterię jest wykonana z bardzo grubej blachy – kolejny element o ultra solidności FR8, pasażerowie mogą skakać w skrzyni dowoli. Ma to też niestety ma wpływ na wagę całego roweru – ale o tym później.
Sama skrzynia jest wykonana z grubego polistyrenu ekstrudowanego (EPS), tego samego materiału z którego wykonuje się wkładki do kasków rowerowych. Pasażerowie w środku na pewno będą bezpieczni.
Nad skrzynią mamy namiot, przeciw deszczowy, przeciw wiatrowy, przeciw słoneczny – wielowarstwowy, wielofunkcyjny. Konstrukcja zadaszenia skrzyni jest kolejnym dowodem że producent przywiązuje uwagę do detali i rower jest wyposażony na bogato. Namiot jest rozpostarty na solidnej metalowej konstrukcji, której podnoszenie ułatwia mikro podnośnik hydrauliczny, przy tylu warstwach jest to przydatne. Warstwy, mamy podstawową z przezroczystej folii, przeciwdeszczową, której boki możemy zwijać i podnosić. Druga na bokach to warstwa z siatki mesch – działać będzie przeciwsłonecznie – ale będzie wpuszczać powietrze, a przy okazji zatrzyma owady. Dodatkowo w zestawie mamy nakładkę zaciemniającą/przeciwsłoneczną na górę namiotu. Zatem żadna pogoda pasażerom niestraszna, deszcz, słońce, chłód.
Pasażerowie mają luksus i na bogato. Co z kierowcą FR8 VdV? Zaczynając od napędu, testowany model był wyposażony w silni Bosch Cargo Linę Smart System, przekładnię bezstopniową Envilo i łańcuch.
Testowy FR8 jest dobrze wyposażony, ale co istotne, decydując się na rower Velo de Ville mamy możliwość bardzo dużą możliwość wyboru i konfiguracji. Zaryzykuję stwierdzenie, że niemiecki producent jest jedyny na rynku (poza małymi warsztatami produkującymi na zamówienie) z aż taką możliwością personalizacji rowerów. Wystarczy spojrzeć na konfigurator: od koloru ramy, przez wszystkie detale i opcje napędu, dodatków etc.
System napędowy sprawdza się bardzo dobrze, biorąc pod uwagę ciężar roweru, który nawet jak na rodzinne cargo jest duży i waży ponad 70 kg. Rower dzięki temu ma dużą dopuszczalną masę całkowitą (DMC) 250 kg, a sama ładowność skrzyni to 75 kg, miejsca dużo, więc dorosłego przewieziemy.
Niestety waga w połączeniu z dość wysokim środkiem ciężkości sprawia że nie jest to rower łatwy do prowadzenia, szczególnie dla początkujących cargowiczów. Tutaj producent nie poszedł na kompromisy, bezpieczeństwo pasażerów ponad wagę roweru i manewrowość.
Zdjęcie roweru z nóżki wymaga siły i sam moment ruszenia, złapania i dobrego wyczucia balansu. W połączeniu z dużymi wymiarami, które również wymuszają dość duży promień skrętu daje to pojazd dla doświadczonych rowerzystów, którzy czują się pewnie na rowerze i to nie tylko zwykłym, ale też już mają doświadczenie z cargo. Rower ma też swoje wymagania co do infastruktury w mieście. Mówi się że rowery cargo są najlepszymi testerami jakości infrastruktury rowerowej, FR8 od Velo de Ville jest tego najlepszym przykładem, źle wyprofilowany, za ostry zakręt będzie wymagał dużej uwagi od rowerzysty i trochę wprawy. Początkujący może się nie zmieścić.
FR8 jest ciekawą konstrukcją niemieckiego producenta, który chciał bardzo dobrze dla pasażerów, co mu się udało i pasażerowie mają na bogato, wygodnie i bezpiecznie. W skrzyni jest wiele ułatwień dla nich i dla rodzica, opiekuna. Projektanci założyli, że kupujący rower cargo jest raczej doświadczonym rowerzystą. Trochę jak z kierowcami ciężarówek, żeby zdać prawo jazdy C, trzeba mieć wcześniej zrobione B. Napęd dobry jest, sterowność i komfort prowadzenia trochę gorsza, a na pewno wymaga doświadczenia. Pytanie czy te różnice są tak bardzo odczuwalne na niemieckiej infrastrukturze rowerowej, która na tyle na ile miałem okazję jeździć jest znacznie lepiej dostosowana do rowerów cargo i ogólnie wyższej jakości niż ta nasza polska.
Jeżeli jesteś sprawnym i wprawionym rowerzystą, a chyba tacy kupują rowery cargo, masz już trochę doświadczenia z rowerami cargo i chcesz na bogato dla pasażerów to weź pod uwagę FR8 od Velo de Ville.
Cargo od Velo de Ville to nie pierwszy rower tego producenta, który mieliśmy okazję testować, ale uznaliśmy że na tytuł bloga nas zobowiązuje i zaczniemy tutaj od roweru rodzinnego. Recenzje roweru Velo de Ville AEB 890 autorstwa żeńskiej 1/3 #roweremzdzieckiem przeczytacie wkrótce. Oba rowery, mimo że różne do różnych zastosowań mają cechy wspólne: wygodę, dbałość o detale i bezpieczeństwo. Producent nie akceptuje kompromisów w tych kwestiach.